23 marca 2018
Biegły sądowy w Niemczech
Szukając rozwiązań dla największych bolączek polskiego sądownictwa, często spoglądamy w kierunku innych europejskich systemów, w tym niemieckiego. Sprawdziliśmy, jak funkcjonuje tam instytucja biegłego sądowego.
W poprzednich wpisach analizowaliśmy już pracę biegłych sądowych we Francji, Wielkiej Brytanii, Austrii oraz Stanach Zjednoczonych, sprawdzaliśmy też na jakie wynagrodzenie mogą liczyć zagraniczni eksperci. Tym razem skupiliśmy się warunkach, w jakich pracują niemieccy biegli, ponieważ można wychwycić kilka interesujących różnic.
Instytucjonalny nie taki popularny
Model niemiecki różni się nieco od polskiego już na etapie wyboru eksperta i warunków, jakie musi on spełnić. Uwagę zwraca przede wszystkim wymóg tzw. publicznego certyfikowania.
Jak zwracał uwagę Jacek Czabański w raporcie pt. „Pozycja biegłych sądowych w wybranych europejskich krajach” (Źródło: Instytut Wymiaru Sprawiedliwości), w Niemczech biegłym może być każda osoba z odpowiednimi kwalifikacjami, ale przepisy nakazują preferowanie tych, którzy są właśnie publicznie certyfikowani. O co chodzi? Są to fachowcy, którzy złożyli ślubowanie w izbach przemysłowo-handlowych po przejściu odpowiedniej procedury kwalifikacyjnej zakończonej egzaminem. W Polsce propozycja takiego rozwiązania pojawiała się w kilku projektach nowej ustawy o biegłych sądowych, ale jak wiadomo żaden z tych aktów prawnych nie doczekał się realizacji.
Jeśli chodzi o charakter samej relacji na linii biegły-sędzia, jest ona bardzo zbliżona do modelu polskiego, chociaż też można zauważyć pewne różnice.
O ile niemiecki ekspert też pełni funkcję pomocnika sędziego i nie mogą go wiązać żadne zobowiązania wobec stron, to już wykonanie opinii może zostać zlecone tylko osobie fizycznej. Poza tym, biegli instytucjonalni dopuszczani są tam do postępowań jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Gdzie w Polsce w przypadku niektórych specjalizacji jest to niekiedy jedyna szansa na znalezienie fachowca.
Listy na poziomie landów
Co jeszcze? Warto zwrócić uwagę na specyfikę list biegłych.
Jak czytamy w analizie „Ocena kompetencji biegłych sądowych” (Źródło: Europejskie Centrum Inicjatyw w Naukach Sądowych), oficjalne listy ekspertów prowadzone są tam na poziomie landów przez powołane do tego Izby Zawodowe o charakterze publiczno-prawnym.
„Sąd, powołując biegłego, powinien wskazać osobę znajdującą się na takiej liście, aczkolwiek istnieje możliwość powołania także eksperta nieujętego w wykazie (co często ma miejsce w praktyce). Każdy, kto uważa, że posiada wiadomości specjalne w określonej dziedzinie, może ubiegać się o wpis na listę. Warto zwrócić przy tym uwagę, że pojęcie wiadomości specjalnych nie zostało w Niemczech ograniczone do klasycznych dziedzin naukowych i technicznych. Mogą być one związane z wykonywanym zawodem, np. kupca czy rzemieślnika.”
Jak czytamy dalej, niemieckie prawo mówi też, że sąd powołując biegłego powinien zorientować się, jaką „szkołę poglądów” w danej dziedzinie reprezentuje fachowiec. Takie rozeznanie ma ułatwić przygotowanie pytań, na które odpowiadać ma przyszła opinia. Biegły ma też prawo i obowiązek zwrócić uwagę sędziemu, jeśli zawrze on pytania, na które nie może udzielić odpowiedzi.