13 kwietnia 2018
Opinia prywatna w procesie cywilnym. Co trzeba o niej wiedzieć?
Zlecanie opinii przez strony postępowania to w polskim sądownictwie coraz częstsza sytuacja. Zanim jednak zdecydujemy się na ten krok, lepiej mieć świadomość, że opinia prywatna jako dowód z opinii biegłego w polskim prawie nie istnieje.
To częsty scenariusz. Powołany przez sąd biegły przygotowuje opinię, ale ta zostaje podważona przez jedną ze stron, która uznaje ją za nierzetelną i krzywdzącą. I zleca wykonanie ekspertyzy wynajętemu przez siebie fachowcowi z danej dziedziny.
Trzeba jednak liczyć się z tym, że opinia prywatna - nawet jeśli przygotował ją specjalista z listy biegłych sądu okręgowego – nie jest traktowana przez sąd na równi z ekspertyzą zleconą z urzędu. Oczywiście, taki dokument podlega ocenie sądu, ale ten traktuje ją jedynie jako pewnego rodzaju wzmocnienie stanowiska strony.
Opinia prywatna a moc dowodowa
W przypadku zlecenia opinii prywatnej należy więc pamiętać, że:
- nie jest ona tożsama z ekspertyzami sporządzanymi na polecenie sądu,
- opinia prywatna biegłego (lub odpowiedniego instytutu naukowego) co do zasady nie stanowi dowodu wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 i 290 kodeksu postępowania cywilnego,
- spełnia rolę fachowego uzasadnienia stanowiska strony,
- przedłożona opinia prywatna może mieć dwojaki charakter: z jednej strony może stanowić tylko umotywowane z punktu widzenia wiadomości specjalnych stanowisko strony, z drugiej zaś, może być składana z dążeniem do przyznania jej waloru dowodowego. W żadnej z tych sytuacji nie jest ona jednak dowodem z opinii biegłego w rozumieniu kodeksu postępowania cywilnego. W pierwszym przypadku stanowi stanowisko strony, w drugim dowód z dokumentu prywatnego (za „Monitor Prawniczy” 2/2013),
- może posłużyć do podważenia nierzetelnej opinii biegłego sądowego, co może z kolei doprowadzić później do powołania przez sąd kolejnego eksperta.
Opinia prywatna w innych krajach
Informacji o tym dostarcza raport „Prywatna opinia biegłego w postępowaniu cywilnym” (Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, 2009). Dr Piotr Rylski dokonał w nim analizy, które państwa dopuszczają uznanie ekspertyzy prywatnej jako dowód z opinii biegłego, a które takiego rozwiązania nie przewidują. W gronie tych pierwszy wymieniono m.in. Stany Zjednoczone, Anglię i Irlandię (tzw. systemy prawne common law).
- Strony same gromadzą dowody przed rozprawą i jedynie prezentują je przed sądem (lub sądem i ławą przysięgłych). W tej sytuacji uzyskanie opinii biegłego spoczywa na stronach, które powołują biegłych i wysłuchują ich przy udziale drugiej strony przed sądem – pisze Rylski dodając, że właśnie z tego względu w tych systemach nie funkcjonuje najczęściej pojęcie biegłego, tylko biegłego-świadka.
Z kolei wśród państw, które nie uznają opinii prywatnych za dokument tożsamy z opinią tradycyjnego biegłego, oprócz Polski wymieniono m.in. Szwajcarię, Niemcy, Francję i Belgię.