08 maja 2017
Jak zostać biegłym sądowym?
Jest ich w Polsce ponad 15 tys., często to od ich opinii zależy, czy ktoś spędzi resztę życia w więzieniu, czy może zostanie uniewinniony. Chociaż to sędziowie wydają wyroki, to właśnie oni dają im do tego argumenty. Chętnych, aby znaleźć się na sądowej liście ekspertów nie brakuje, dlatego wyjaśniamy, kto może być biegłym sądowym.
Kryteria określające zasady wciągnięcia specjalisty na listę biegłych sądowych określa rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z 24 stycznia 2005 r. Biegłym może zostać osoba, która: korzysta z pełni praw cywilnych i obywatelskich, ma ukończone minimum 25 lat oraz - co najważniejsze – posiada bardzo szeroką wiedzę teoretyczną i praktyczną w danej gałęzi nauki (np. medycyna, psychologia, informatyka, ekonomia, kryminalistyka czy motoryzacja).
Musi też dawać gwarancję, że jej ekspertyzy będą obiektywne i rzetelne. Jeśli kandydat posiada też tzw. „wiadomości specjalne”, powinien udokumentować je stosownymi dokumentami, certyfikatami.
Kandydat powinien złożyć następnie pisemny wniosek o wpisanie na listę biegłych przez prezesa danego sądu okręgowego. Szczegóły wniosku można znaleźć na stronach internetowych „okręgówek”, a oceną kompetencji specjalistów zajmuje się szef sądu. Jeśli wniosek zostanie przez niego rozpatrzony pozytywnie, specjalista zostaje biegłym na 5-letnią kadencję, która upływa wraz z końcem roku kalendarzowego.
Obecnie szacuje się, że mamy w Polsce ponad 15 tys. biegłych różnych specjalizacji, ale ta liczba może być w rzeczywistości nieco mniejsza, ponieważ jedna osoba może figurować na listach nawet kilku sądów. Według raportu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka „Biegli sądowi w Polsce”, tylko w latach 2008-2012 w całym kraju złożono 5596 wniosków o wpisanie na listę biegłych. Negatywnie oceniono tylko 339 z nich.
Dlatego też w środowisku sądowniczym co pewien czas wraca temat zwiększenia sita kwalifikacyjnego dla przyszłych biegłych. Jak uznała w 2015 r. w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli, „obowiązujące przepisy nie zapewniały wpisywania na listy biegłych sądowych (…) osób o najwyższych kwalifikacjach zawodowych”, co może mieć następnie wpływ na jakość przygotowanych ekspertyz i późniejszą przewlekłość postępowań.
Kwalifikację dodatkowo komplikuje liczba dziedzin - w Ministerstwie Sprawiedliwości opracowano zestawienie 156 podstawowych dziedzin i specjalności, ale już np. w samej tylko medycynie dodatkowo wydzielono jeszcze ponad 60 specjalności. Konieczność uszczelnienia prawa dotyczącego biegłych potwierdzają dane NIK-u, według których „75 proc. pytanych (sędziów, prokuratorów, ekspertów) przyznało, że obecny model (…) nie gwarantuje w żadnym stopniu lub zapewnia tylko w niewielkim, że biegłymi zostają osoby o wysokich kwalifikacjach”.
Od kilku lat prowadzone są prace nad nową ustawą o biegłych sądowych.